Istnieje szereg sposobów na zabezpieczenie zobowiązania; od lat jednak w roli tej stosowane jest przede wszystkim ubezpieczenie na życie z cesją na bank. Aby nie kłopotać klientów dodatkowymi formalnościami i przy okazji sprzedać dodatkowy produkt, klientom podsuwa się gotowe ubezpieczenie kredytu hipotecznego. Często nie zwracamy na to należytej uwagi, a to błąd. Przyjrzymy się więc krok po kroku procesowi świadomego zakupu.

Ta druga umowa też ma znaczenie

Okoliczności towarzyszące decyzji o kredycie hipotecznym bywają rozmaite. Dla jednych kredyt hipoteczny to naturalna w naszych warunkach kolej rzeczy i uzyskanie zdolności kredytowej to pewien kamień w milowy w zawodowym rozwoju. Inni podejmą ją z trwogą, zmuszeni do tego przez brak lepszych perspektyw. 

W każdym razie zawsze jest to poważna sprawa wiążąca się z długim namysłem i kalkulacjami. Jak duży? Na jak długo? Czy ta ogromna nadwyżka do spłacenia to będzie koszt wygórowany, czy też nasza wygrana w obliczu inflacji i spodziewanego wzrostu zarobków? A co jeśli przydarzy nam się utrata pracy? Bez wątpienia kredyt hipoteczny to bardzo ważna umowa, może najważniejsza w życiu i dla większości jest jasne, że warunki kredytowania należy przestudiować. 

A ubezpieczenie? Nie tylko ubezpieczenie niskiego wkładu własnego, które otworzyło drogę do kredytu tym, którzy nie mogli go sobie zapewnić. Potrzebne nam jeszcze ubezpieczenie na życie, które zabezpieczy cały dług. 

Poświęcamy tu nieco miejsca zagadnieniu, które nie jest odkrywcze i skomplikowane, ale nie jest też banałem — a tak właśnie wielu traktuje ubezpieczenie spłaty kredytu hipotecznego. Tymczasem, biorąc kredyt zabezpieczony polisą, mamy dwie (dwie!) najważniejsze umowy w życiu. Jeśli pierwsza jest tak ważna, to ta druga — ubezpieczenia kredytu hipotecznego — nie może nie być.

Oczywiście, że bank, w którym bierzemy kredyt hipoteczny, życzyłby sobie sprzedać nam polisę podmiotu, z którym współpracuje, ale nie może tego na nas wymusić i nie powinniśmy traktować tego wyłącznie jako próby sprzedaży wiązanej. Szukając alternatyw, nie powinniśmy też kierować się tym, ile kosztuje ubezpieczenie do kredytu hipotecznego. 

Ubezpieczenie kredytu hipotecznego nie jest kłopotliwe w zakupie samo w sobie. Nad związanymi z tym formalnościami nie musimy się rozwodzić. Problem w tym, że to jest tego rodzaju produkt, który sam w sobie niekoniecznie ma sens. To zależy od indywidualnych okoliczności i te musimy uważnie przeanalizować krok po kroku.

Sami wybierzemy ubezpieczenie kredytu hipotecznego

Zagadnienia te reguluje oczywiście Ustawa o kredycie hipotecznym oraz o nadzorze nad pośrednikami kredytu hipotecznego i agentami z 2017 roku. Jak wskazuje jej art. 9: “Kredytodawca może wymagać od konsumenta zawarcia lub posiadania umowy ubezpieczenia dotyczącej umowy o kredyt hipoteczny lub przelewu wierzytelności z tej umowy ubezpieczenia na kredytodawcę, informując jednocześnie konsumenta o możliwości wyboru oferty dowolnego ubezpieczyciela odpowiadającej minimalnemu zakresowi ubezpieczenia akceptowanemu przez kredytodawcę”. 

Mamy więc dużą dozę swobody i powinniśmy z niej skorzystać, tylko trzeba to zrobić we właściwy sposób.

Bank może mieć dość szczegółowe warunki przyjęcia zabezpieczenia, którym będzie ubezpieczenie kredytu hipotecznego z innego towarzystwa. Mogą one obejmować np.:

  • właściwą do zobowiązania wysokość sumy ubezpieczenia;
  • sposób obniżania się sumy ubezpieczenia, jeśli jest malejąca;
  • wiarygodność ubezpieczyciela (brak ostrzeżeń KNF, rejestracja w Polsce);
  • odpowiedni rodzaj polisy — banki niekiedy np. proponują “własne” grupowe, ale inne niekoniecznie;
  • dostarczanie dowodów opłacania składek;
  • formy wypłaty świadczenia i dopuszczalna postać;
  • karencje;
  • wymagany zakres ryzyk ubezpieczeniowych.

Oprócz tego konieczna jest cesja na bank, czyli przeniesienie uprawnienia do świadczenia na rzecz banku. Nie tylko ubezpieczenie na życie, ale również ubezpieczenie nieruchomości tego wymaga. Jeśli suma ubezpieczenia okaże się wyższa od salda zadłużenia, reszta zostanie zwrócona uposażonym w polisie. 

Cesja na bank, o którą uzupełnia się umowę ubezpieczenia kredytu hipotecznego to krótki zapis, np. w postaci dodatkowego punktu. Szczegółowe postępowanie w razie wystąpienia zdarzenia skutkującego wypłatą świadczenia można konkretnie ustalić.

Jak ubezpieczyć kredyt hipoteczny w Nationale Nederlanden?

Jak już wiemy, ze swobody w zakresie wyboru polisy, która posłuży nam za zabezpieczenie kredytu hipotecznego możemy korzystać w sposób limitowany tylko warunkami ustalonymi przez bank, zazwyczaj nieprzesadnie restrykcyjnymi.

Od 2017 roku pracownik banku ma wręcz obowiązek poinformować nas o możliwości nabycia kredytu bez produktów dodatkowych. Mimo to bank nadal ma prawo wymagać akurat ubezpieczenia.

Wachlarz polis, które mamy do wyboru jest więc szeroki i może to być niemal każde typowe ubezpieczenie na życie, takie jak np. oferowane przez Nationale Nederlanden Sposób na Przyszłość oraz Ochrona Jutra.

Są to produkty o wysokich sumach ubezpieczenia, zatem mogą odpowiadać wymaganiom związanym z kredytem i zaspokajać inne równoległe potrzeby. Takie rozwiązanie pozwala ponadto w jednej, opłacanej jedną składką polisie zawrzeć wiele ryzyk właściwych dla sytuacji wszystkich członków rodziny. Ubezpieczenie na życie Nationale Nederlanden może być bowiem rozbudowane o wiele umów dodatkowych. 

Jeśli jednak życzymy sobie, by nasze ubezpieczenie kredytu hipotecznego było produktem ściśle mu towarzyszącym, w Nationale Nederlanden również przygotowano tego typu rozwiązanie dostępne w ofercie jednego z banków. 

Na przykład Nationale Nederlanden Opcja Życie Plus z sumą aż do 700 tys. zł. Jest dostępne dla klientów w wieku do 50 lat. To prosty produkt o nielicznych wyłączeniach, w którym składka wynosi 0,035% aktualnego salda zadłużenia. 

Towarzyszy mu jeszcze ubezpieczenie Bezpieczny Kredyt — Ochrona oraz Prosta Ochrona. Tutaj Nationale Nederlanden pozwala ubezpieczyć się także od utraty pracy albo pobytu w szpitalu w wyniku nieszczęśliwego wypadku oraz czasowej niezdolności do pracy lub zgonu w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Ta część oferty jest dostępna także dla klientów powyżej 50 lat, dla tych jednak składka będzie nieco wyższa. 

Ubezpieczenie na życie i zabezpieczenie kredytu krok po kroku

Do tej pory sprawa nie wygląda na skomplikowaną. Przygotowujemy się do zaciągnięcia kredytu i kupujemy ubezpieczenie kredytu hipotecznego. Krok po kroku w dużym skrócie (pomińmy np. ubezpieczenie niskiego wkładu własnego) wygląda więc to następująco:

  1. Wybrany przez nas bank ocenia naszą zdolność kredytową dla ustalonej sumy.
  2.  Po pomyślnej analizie wystawia nam promesę, w której m.in. scharakteryzowane jest wymagane ubezpieczenie kredytu hipotecznego, a także ubezpieczenie nieruchomości.
  3. Sięgamy po odpowiedni produkt w wybranym towarzystwie, zawieramy umowę z cesją na bank.
  4. Dostarczamy polisę do banku.
  5. Jeśli nie wystąpią inne niekorzystne okoliczności, otrzymujemy kredyt.

Proste? Otóż nie, bo to nie wszystko. Kredyt otrzymamy, ale nasza ochrona może być iluzoryczna.

Bank rutynowo dba o to, by nasz kredyt hipoteczny, jak wszystkie wymagające tego zobowiązania był w jakiś sposób zabezpieczony. Nie zrujnują go jednak kłopoty z ich spłatą przez pojedynczych klientów, których dotknie utrata pracy, zgon, zachorowanie czy inne problemy. Dla nas natomiast naturalnie będą to poważne tarapaty. Nawet szczegółowe wymagania banku odnośnie tego, jakie ubezpieczenie kredytu hipotecznego będzie akceptowane, nie ustrzegą nas przed nimi. Są kwestie, w których kompetentni jesteśmy tylko my! Bo to nasze życie jest ubezpieczone.

Ty sam, czy bank ma być chroniony przez ubezpieczenie kredytu hipotecznego?

Skoro mamy pewien ogólny zarys ścieżki, jaką krok po kroku przejdziemy, kupując ubezpieczenia kredytu hipotecznego, możemy przejść do sedna — a więc namysłu nad potrzebami, jakie zaspokajać ma ubezpieczenie na życie. Tutaj najbardziej nawet sumienny pracownik banku wyręczyć nas w oczywisty sposób nie jest w stanie.

W tym miejscu konieczne jest przypomnienie, jak działa ubezpieczenie na życie. Świadczenia z nich nie mają charakteru odszkodowawczego — co powinno być oczywiste zwłaszcza w odniesieniu do głównego ryzyka, a więc zgonu. Bo jakże wycenić ludzkie życie? 

Ustalając sumę ubezpieczenia, określamy potrzeby rodziny, które muszą być zaspokojone w razie utraty żywiciela. Może być nią główny dług zabezpieczany przez ubezpieczenie kredytu hipotecznego. To my, ustalając postać naszej ochrony ubezpieczeniowej, decydujemy, ile dostaniemy sami lub nasi bliscy. Tutaj bank i tak nie da nam dużego pola manewru. Istotna jest natomiast jeszcze jedna kwestia: w jakiej sytuacji pieniądze te będą wypłacone?

Jak już zauważyliśmy, nie jest to stricte odszkodowanie, nie stanowią one bezpośredniej odpowiedzi na konkretne zaistniałe okoliczności, tylko są realizacją warunków umowy. A ona stanowi, że gdy jest zgon (bądź inne zdarzenie objęte zakresem), to są i pieniądze. Ale nie zawsze!

Ustal, na co umawiasz się z ubezpieczycielem

Z czego wynika to, ile kosztuje ubezpieczenie kredytu hipotecznego, bądź jakakolwiek inna polisa na życie? Oczywiście, powiemy — z sumy ubezpieczenia, naszego wieku, stanu zdrowia, bądź innych czynników ryzyka. Ale co właściwie się oblicza i za co płacimy?

Nasza składka ubezpieczeniowa, poza innymi kosztami (dystrybucja, administracja) pokrywa głównie koszt ryzyka. Ustalany na podstawie drobiazgowych analiz danych dotyczących występowania rozmaitych ryzyk w całej populacji i w poszczególnych jej grupach (np. wiekowych, z określonymi obciążeniami zdrowotnymi w rodzinie itd.). Z tego wynika, że ubezpieczenie przy kredycie hipotecznym i w ogóle polisy na życie, powinny kosztować wszędzie tyle samo. Dlaczego jest inaczej?

Poza kwestią własnych kalkulacji, w grę wchodzi jeszcze — nazwijmy to — efektywny zakres ochrony, który wyznaczany jest przez warunki danej umowy — znajdziemy go w tzw. ogólnych warunkach ubezpieczenia (OWU). To tutaj ubezpieczyciel ma pole do jej regulacji, co przekłada się na koszty działalności, a w efekcie na to, ile kosztuje konkretny produkt ubezpieczeniowy określonego klienta, dla którego ustalana jest składka ubezpieczeniowa.

Rzecz dotyczy nawet tak prostego ryzyka, jak zgon. Czym innym jest wszak np. wyłączenie odpowiedzialności w razie działań wojennych, a czym innym takie samo z zastrzeżeniem, że nie dotyczy to pełnienia służby lub stanów wyższej konieczności.

Do najbardziej skomplikowanych należy naturalnie problematyka ryzyk zdrowotnych, w tym tzw. (to termin niemedyczny) poważnych zachorowań. Obiektem naszej bacznej uwagi przed zakupem ubezpieczenia przy kredycie, powinny być nie tylko wyłączenia, ale i definicje. Podobnie np. z coraz bardziej popularnymi ubezpieczeniami obejmującymi takie ryzyka jak utrata pracy. Wszystko to, wraz z np. procentowymi tabelami wypłat, jest zawarte w ogólnych warunkach ubezpieczenia.

Twoje ubezpieczenie spłaty kredytu musi być… Twoje!

Jak łatwo się domyśleć, nie należy kierować się tym, ile kosztuje ubezpieczenie na życie do kredytu hipotecznego. Niekoniecznie jednak najdroższa polisa będzie tą najlepszą. Jedna rzecz to zakres ochrony, druga to to, czy jest ona dostosowana do naszego trybu życia. Dla niektórych ryzyk powszechnie stosuje się np. wyłączenia dotyczące sportów uważanych za niebezpieczne. Albo więc szukamy innej polisy, albo darujemy sobie ich uprawianie.

Uważna lektura ogólnych warunków ubezpieczenia, jakie obowiązują dla danej umowy ubezpieczenia przy kredycie, to podstawowy warunek tego, by mieć pewność jego spłaty w razie naszej do tego niezdolności. Niezależnie od tego, jak nieprzystępnie będą napisane i ile czasu to pochłonie, jasnym jest chyba, że w obliczu wysokiego zobowiązania na wiele lat nie jest to istotny problem.

Pewnej uwagi wymaga także ubezpieczenie nieruchomości. Bankowi wystarcza, że zabezpiecza ono mieszkanie samo w sobie — ale my potrzebujemy przecież nieco więcej, niż ścian i dachu. Dobre ubezpieczenie nieruchomości jest więc rozszerzone o dodatkowe ryzyka (np. włamanie czy OC). Możemy to zrobić w osobnych polisach, zwłaszcza, że nie wszystkie ryzyka wymagają cesji i likwidacja niektórych szkód stanie się prostsza.